Dioda też uroda, czyli o żarówkach słów kilka

33
768
Dioda też uroda, czyli o żarówkach słów kilka

Diody LED są coraz powszechniejszymi technologicznymi innowacjami w domach. Praktycznie wyparły klasyczne żarówki pomysłu Edisona, co ma swoje negatywne konsekwencje. Dla przykładu, wiele osób nie wie, że żarówki LED wcale nie są źródłem światła. Przynajmniej nie prawdziwego. Światło bowiem powstaje w wyniku „żarzenia się”, czyli reakcji wolframu na przepływ prądu elektrycznego we wnętrzu edisonowej żarówki. Tymczasem żarówki LED nie działają na tej zasadzie. Ma to pewne wady, bowiem człowiek wręcz ewoluował pod wpływem światła. Przez eony skupialiśmy się wokół dającego światło ogniska, „prawdziwy” żar uspokaja nas i daje poczucie bezpieczeństwa. Czy w takim razie żarówki LED mają rację bytu? Okazuje się, że tak.

Zimne światło to gorący towar

Pierwszym i zasadniczym plusem tego typu światła jest oszczędność prądu. Żarówki pomysłu Edisona potrzebują porównywalnie wielokrotnie więcej energii do rozgrzania swoich pręcików wolframowych, niż nowoczesne żarówki LED. Z tego względu wiele firm wyrosło na rynku tylko jako doradcy i wykonawcy projektów unowocześniania instalacji oświetleniowej. Dobierając odpowiednie naświetlacze, kąty padania światła, czy choćby wymieniając zastępując wszystkie je żarówkami LED, firmy potrafią zaoszczędzić realne pieniądze. Czujki w nowoczesnych systemach oświetlenia też dają sporo oszczędności.

Istnieje jednak jeszcze jeden, ciekawy mankament żarówki LED. Otóż jej światło jest zimne. Tak, prawdziwie zimne. Znajduje to zastosowanie w przemyśle rozrywkowym. Mało kto zwraca uwagę na koncertach na coś więcej niż jedynie dźwięk i zespoły. To częste, acz poważne niedociągnięcie. Za każdym udanym spektaklem, filmem i koncertem stoi ogromna ilość sprzętu oświetleniowego. Te zadziwiające efekty nie zrobią się bowiem same. Tyle tylko, że gdy jest ich dużo wzrasta temperatura, a z nią ryzyko pożaru. Kto kiedykolwiek stał na scenie w blasku światła dłużej nich chwilę, ten wie jak bardzo można się tam spocić. Jednak tzw. „front” zrobiony przy pomocy żarówki LED nie będzie już tak uciążliwy. Przy długiej wystawie nie ma też szansy zapalić materiału na scenie.

Żarówki LED. Za i przeciw

Można by długo wymieniać negatywne cechy oświetlenia ledowego i zestawiać je z lampami żarowymi. Nie ma to jednak dużego sensu na dłuższą metę. Prawda jest taka, że każde urządzenie stworzone jest w konkretnym celu, zadaniu które ma wykonywać. To samo tyczy się żarówki LED i jej zimnych sióstr. Używamy ich tam, gdzie to konieczne. Wtedy przyniosą nam ewidentne plusy.

33 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here